Historia Obozu Roboczego

Pierwszy Obóz Roboczy odbył się w 1980 roku na prośbę przełożonej klasztoru. Młodzież chciała pomóc Siostrom w przygotowaniu i uporządkowaniu Świętej Góry przed Świętem Przemienienia Pańskiego (19 sierpnia). Obóz cieszył się sporym zainteresowaniem. W 1980 roku uczestniczyło około 40 wolontariuszy. Z roku na rok chętnych do pomocy było coraz więcej.

Prace wykonywane dawniej, nie różnią się od obecnych obowiązków obozowiczów. Dzięki dawnym obozowiczom, szacunek pielgrzymów do Świętej Góry wzrósł.

Były to czasy ciężkie. Brakowało większości materiałów, przedmiotów do organizowania pracy, jednak zawsze znajdowali się dobrzy ludzie, którzy wspierali tę piękną inicjatywę młodych ludzi.

Mimo wielu przeciwności, zapał młodzieży jest coraz większy.

Dlaczego akurat to miejsce ?

Wokół niej stoi około trzynastu tysięcy drewnianych krzyży, które zostały przyniesione przez pielgrzymów. Zwane krzyżami wotywnymi bardzo często posiadają inskrypcję pisaną cyrylicą, jak i w języku polskim. Takie krzyże przynoszone są w różnych intencjach, np: za zdrowie, spokój     w życiu, powodzenie w miłości, etc. Z każdym rokiem liczba krzyży wzrasta.

Święta Góra Grabarka k. Siemiatycz to największe prawosławne sanktuarium w Polsce. Co roku przyjeżdża tutaj wiele tysięcy wiernych na przypadające 19 sierpnia święto Przemienienia Pańskiego, jedno z dwunastu najważniejszych świąt prawosławia.

Święta Góra Grabarka to miejsce, gdzie od stu­leci podążają prawosławni pielgrzymi. Jej najstarsze dzieje nie są znane. Góra zasłynęła w 1710r., kiedy epidemia cholery szalała na terenach Podlasia. W tym czasie pewnemu starcowi we śnie zostało objawione, że ratunek można znaleźć na pobliskim wzgórzu. Wierni poszli za głosem Bożym, przynosząc ze sobą krzyże. Z modlitwą obmywali się i pili wodę ze źródełka. We­dług kroniki siemiatyckiej parafii ratunek od choroby znalazło wówczas ok. 10 tys. ludzi. W podzięce Bogu za cud zbudowano na tym miejscu drewnianą kapliczkę Przemienienia Pańskiego. Cerkiew przebudowywana, remontowana, upiększa­na dotrwała do 1990r, kiedy to podpalona, spłonęła doszczętnie. Nowa cerkiew została wyświęcona w 1998r. Jest już murowana.

Czym się zajmujemy?

Już od pierwszych dni trwania obozu, pracując dwadzieścia cztery godziny na dobę, zajmujemy się pieczeniem prosfor, czyli chleba liturgicznego Kościoła prawosławnego, aby każdy pielgrzym mógł przywieźć do domu prosforę ze Św. Góry. W kilkuosobowych zespołach zmieniając się co 8 godzin, przerabiamy ponad tonę mąki w trakcie trwania Obozu.

Dzień i noc pracujemy w pomieszczeniu o temp. ok. 50st.C., lecz wolontariusze nie narzekają, bo przyjechali pomóc siostrom i pomodlić się w atmosferze monasteru.

Uczestnicy obozu zajmują się również czyszczeniem źródełka u podnóża góry. Po paru godzinach spędzonych w lodowatej wodzie wolontariusze mogą podziwiać efekty swojej pracy. Przed świętem młodzież zajmuje się także porządkowaniem krzyży stojących wokół cerkwi. Satre są naprawiane, a te poprzewracane, na nowo wkopywane. Grabi się liście, zamiata chodniki i schody.

Różne zadania są stawiane przed uczestnikami obozu, zarówno podczas przygotowań, jak i już w trakcie samych obchodów Przemienienia Pańskiego. Jakie to będą zadania nie ma jednak większego znaczenia, młodzież i tak co roku przyjeżdża, aby pomóc siostrom przed świętem na Grabarce oraz zawiązać wieloletnie, wartościowe przyjaźnie. Jest to możliwe również dzięki pomocy z zewnątrz, która w ciągu tych dwóch tygodni pracy jest nieoceniona.

W trakcie obozu młodzież utrzymuje się sama. Nieliczne siostry zakonne nie są w stanie utrzymać nas własnymi siłami, dlatego sami sobie gotujemy  i robimy zakupy dla ponad 100 osób. Źródłem finansowania obozu są skromne wpłaty obozowiczów, lecz to wciąż za mało, aby zapewnić godne warunki tak licznej grupie wolontariuszy. Co roku obóz może odbywać się dzięki pomocy uzyskanej z zewnątrz – od przedsiębiorstw i prywatnych sympatyków Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce.

Podczas świątecznych uroczystości uczestnicy Obozu Roboczego wcielają się w rolę Służby Porządkowej, która dba o sprawny przebieg zaplanowanych uroczystości, służy za ochronę dla zaproszonych gości i oficjalnych delegatów oraz pilnuje porządku wśród niezliczonych mas pątników. Przez blisko 3 doby nie ma miejsca na wspólny posiłek czy przespaną noc. Służba porządkowa je na stojąco, w pośpiechu, a przerywany sen jest komfortem dla nielicznych.

Młodzież z Obozu Roboczego miała przyjemność obcować w ramach obowiązków Służby Porządkowej z takimi osobami jak Prezydent RP Andrzej Duda, Prezydent RP Bronisław Komorowski, patriarcha konstantynopolitański Bartolomeusz II, patriarcha antiocheński Jan X, patriarcha jerozolimski Teofil III, patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl, wielu innych hierarchów prawosławnych Cerkwi zagranicznych, hierarchów Kościoła rzymskokatolickiego, przedstawicieli władz samorządowych oraz posłów i senatorów Parlamentu RP.